Dżungla
3 posters
Strona 1 z 2 • 1, 2
Dżungla
Było to typowa dżungla,która występowała na planecie.Pełna drzew,rzek oraz zwierząt.W jednej z nich trenował Revan ,a szczególnie moce w przenoszeniu głazów,drzew i innych rzeczy.
-Dobry trening.
Powiedział do siebie wyciągając małą buteleczkę z Kawe która dawał dużo energi.
-Dobry trening.
Powiedział do siebie wyciągając małą buteleczkę z Kawe która dawał dużo energi.
Revan- Admin
- Liczba postów : 127
Registration date : 26/11/2007
Re: Dżungla
- Czy ty naprawde narzekasz na taki brak zajęć że biegasz po dżungli?
Zapytała rozbawiona kobieta opierająca sie o pobliskie drzewo. Przyglądała mu się z lekkim politowaniem i obracając w dłoni nie aktywni świetlny miecz.
Zapytała rozbawiona kobieta opierająca sie o pobliskie drzewo. Przyglądała mu się z lekkim politowaniem i obracając w dłoni nie aktywni świetlny miecz.
Lilian- Admin
- Liczba postów : 126
Registration date : 26/11/2007
Re: Dżungla
-A czy ty nie narzekasz że musisz mnie dręczyć pod nie obecność Jace?
Spytał oparty głaz,zgniatając pod nogą buteleczkę,znał ją od dawna i za każdym razem jak nie było Jace to zawsze przychodziła do niego...ale zawsze mógł sobie z kimś pogadać.
Spytał oparty głaz,zgniatając pod nogą buteleczkę,znał ją od dawna i za każdym razem jak nie było Jace to zawsze przychodziła do niego...ale zawsze mógł sobie z kimś pogadać.
Revan- Admin
- Liczba postów : 127
Registration date : 26/11/2007
Re: Dżungla
Zrobiła lekko naburmusozna mine.
- Wcale cię nie męcze... Jace też nie... człowiek już nie może przyjść sobie ze starym kolega pogadać...
Odburkneła i zgrabnie wspieła się na kamień i usiadła po turecku.
- TYlko zabierz puźniej ta butelke... Gród to nie zaśmiecanie środowiska...
- Wcale cię nie męcze... Jace też nie... człowiek już nie może przyjść sobie ze starym kolega pogadać...
Odburkneła i zgrabnie wspieła się na kamień i usiadła po turecku.
- TYlko zabierz puźniej ta butelke... Gród to nie zaśmiecanie środowiska...
Lilian- Admin
- Liczba postów : 126
Registration date : 26/11/2007
Re: Dżungla
-Tak,tak gadaj zdrów
Powiedział podnosząc jaki głaz był ogromny położył go na środku i rozglądał się za kolejnym.
-Ale miło cię widzieć Lil...gdzie ty się tak kryłaś że cię tak długo nie widziałem?
Spytał znajdując odpowiedni kamień.
Powiedział podnosząc jaki głaz był ogromny położył go na środku i rozglądał się za kolejnym.
-Ale miło cię widzieć Lil...gdzie ty się tak kryłaś że cię tak długo nie widziałem?
Spytał znajdując odpowiedni kamień.
Revan- Admin
- Liczba postów : 127
Registration date : 26/11/2007
Re: Dżungla
- A to mnie gdzie wysłali, a to siedziałam w robocie papierkowej...
Mrukneła wzruszając ramionami.
- Możesz być pewny że specialnie się nie kryłam...
Powiedziałą unosząc głaz, który przed chwilą podniusł Revan i przesówając go na stare miejsce.
Mrukneła wzruszając ramionami.
- Możesz być pewny że specialnie się nie kryłam...
Powiedziałą unosząc głaz, który przed chwilą podniusł Revan i przesówając go na stare miejsce.
Lilian- Admin
- Liczba postów : 126
Registration date : 26/11/2007
Re: Dżungla
-Nie przeszkadzaj mi w układaniu bałwana z kamieni!
Krzyknął na nią ,przenosząc głaz tam gdzie go położył i umieścił na nim kolejny.
-Jak chcesz możesz pomóc...znajdź mi łeb dla niego.
Zaczął się dalej rozglądać.
Krzyknął na nią ,przenosząc głaz tam gdzie go położył i umieścił na nim kolejny.
-Jak chcesz możesz pomóc...znajdź mi łeb dla niego.
Zaczął się dalej rozglądać.
Revan- Admin
- Liczba postów : 127
Registration date : 26/11/2007
Re: Dżungla
Gałąć za chłopakiem pacła go w kark.
- Nie za duży jestes na takie zabawy?
Zapytałą uśmiechajac się wrednie a gałąź padła go tym razem w tył głowy. Dziewczyna ziewneła przeciągając się.
- Nuuuudy, nic się nie dzieje...
Mrukneła, a gałaź ponownie pacła chłopaka.
- Nie za duży jestes na takie zabawy?
Zapytałą uśmiechajac się wrednie a gałąź padła go tym razem w tył głowy. Dziewczyna ziewneła przeciągając się.
- Nuuuudy, nic się nie dzieje...
Mrukneła, a gałaź ponownie pacła chłopaka.
Lilian- Admin
- Liczba postów : 126
Registration date : 26/11/2007
Re: Dżungla
Nagle kamień na którym siedziała uciekł jej wręcz spod tyłka i spadła na ziemie,a dokładnie na kość ogonową.
-Ktoś zrobił pac.
Zaśmiał się podle,a potem jakiś badyl uderzył ja bardzo mocno w zakończenie pleców co zakończyło się głośnym udeżeniem.
-CIERP!
Krzyknął na nią.
-Ktoś zrobił pac.
Zaśmiał się podle,a potem jakiś badyl uderzył ja bardzo mocno w zakończenie pleców co zakończyło się głośnym udeżeniem.
-CIERP!
Krzyknął na nią.
Revan- Admin
- Liczba postów : 127
Registration date : 26/11/2007
Re: Dżungla
- Ty brutal ty!
Pisneła a gałąź za nim przywaliła mu przez plery z taką siłą że chłopak się wywalił. Dziewczyna wstała z ziemi pocierając obolałe cztery litery.
- Na żartach się nie znasz...
Burkneła obrażonym tonem.
Pisneła a gałąź za nim przywaliła mu przez plery z taką siłą że chłopak się wywalił. Dziewczyna wstała z ziemi pocierając obolałe cztery litery.
- Na żartach się nie znasz...
Burkneła obrażonym tonem.
Lilian- Admin
- Liczba postów : 126
Registration date : 26/11/2007
Re: Dżungla
-Może
Uśmiechnął się a potem znowu krzak przyłoił jej w tyłek.
-A wiec znasz już swoich uczniów?
Wyprostował się.
-A czego ty masz uczyć,Lil?
Uśmiechnął się a potem znowu krzak przyłoił jej w tyłek.
-A wiec znasz już swoich uczniów?
Wyprostował się.
-A czego ty masz uczyć,Lil?
Revan- Admin
- Liczba postów : 127
Registration date : 26/11/2007
Re: Dżungla
Dziewczyna nagle rzuciła sie na niego i lekko przydusiłą zaczełą czochrać jego włosy.
- Chciała bym uczyć jak spuszcać manto takim jak ty czy Jace...
Powiedziała po chwili go puszczając.
- Ale będe uczyć leczenia...
- Chciała bym uczyć jak spuszcać manto takim jak ty czy Jace...
Powiedziała po chwili go puszczając.
- Ale będe uczyć leczenia...
Lilian- Admin
- Liczba postów : 126
Registration date : 26/11/2007
Re: Dżungla
-Wiesz...
Uśmiechnał sie miło jak to miał w zwyczaju.
-Mięciutko...znaczy fajniutko.
Powiedział szybko na temat jej lekcji.
Uśmiechnał sie miło jak to miał w zwyczaju.
-Mięciutko...znaczy fajniutko.
Powiedział szybko na temat jej lekcji.
Revan- Admin
- Liczba postów : 127
Registration date : 26/11/2007
Re: Dżungla
- Mięciutko?
Brew dzieczyny zadrgałą nieznacznie, chłopak bardzo dobrze znał tą rękacjie.
- Ja ci dam męćiutko zarazo jedna!
Dając mu z pięści po głowie i zrywając się z ziemi. Prychając jak kot zaczeła otrzepywac ubranie.
- A ty czego uczyć będziesz?
Brew dzieczyny zadrgałą nieznacznie, chłopak bardzo dobrze znał tą rękacjie.
- Ja ci dam męćiutko zarazo jedna!
Dając mu z pięści po głowie i zrywając się z ziemi. Prychając jak kot zaczeła otrzepywac ubranie.
- A ty czego uczyć będziesz?
Lilian- Admin
- Liczba postów : 126
Registration date : 26/11/2007
Re: Dżungla
-Zgadnij.
Uśmiechnał sie leżąć na ziemi,wiedział żę krew ja zaleje jak sie dowie że uczy przedmiotu który ona chciałą bardzo uczyć.
Uśmiechnał sie leżąć na ziemi,wiedział żę krew ja zaleje jak sie dowie że uczy przedmiotu który ona chciałą bardzo uczyć.
Revan- Admin
- Liczba postów : 127
Registration date : 26/11/2007
Re: Dżungla
- Niech zgadnetaki tuman jak ty będzie szkolił dzieciaki w posługiwaniu się mocą...
Burkneła niezbyt zadowolonym tonem. Skrzyzowała ręce na piersiach i usiadła na kamieniu.
- A Jace... Będzie uczył? Dawno z nim nie rozmawiałam...
Burkneła niezbyt zadowolonym tonem. Skrzyzowała ręce na piersiach i usiadła na kamieniu.
- A Jace... Będzie uczył? Dawno z nim nie rozmawiałam...
Lilian- Admin
- Liczba postów : 126
Registration date : 26/11/2007
Re: Dżungla
-Ano będzie ... wiesz często o nim wspominasz.
Uśmiechnał sie złośliwie,i podnosić to opusczać brwi.
-Chyba walka mieczem.
Uśmiechnał sie złośliwie,i podnosić to opusczać brwi.
-Chyba walka mieczem.
Revan- Admin
- Liczba postów : 127
Registration date : 26/11/2007
Re: Dżungla
- Urojenia masz...Wspominam o tobie równie czesto gdy gadam z nim... A co zazdrosny?
Sykneła i uśmiechneła się równie wrednie co jej przyjaciel.
Sykneła i uśmiechneła się równie wrednie co jej przyjaciel.
Lilian- Admin
- Liczba postów : 126
Registration date : 26/11/2007
Re: Dżungla
-O tak,zawsze chciałem mieć taka ostrą laskę jak ty.
Powiedział ironicznie,był dla niej jak brat ale wiedział że zawsze mógł sobie pozwolić.
Powiedział ironicznie,był dla niej jak brat ale wiedział że zawsze mógł sobie pozwolić.
Revan- Admin
- Liczba postów : 127
Registration date : 26/11/2007
Re: Dżungla
- Możesz sobie pomarzyć... Tak samo jak Jace...
Powiedziała krzyżyjąc ręce na piersiach i pokazując mu język.
- A zresztą o czym my dyskutujemy...
Powiedziała wzruszając ramionami.
Powiedziała krzyżyjąc ręce na piersiach i pokazując mu język.
- A zresztą o czym my dyskutujemy...
Powiedziała wzruszając ramionami.
Lilian- Admin
- Liczba postów : 126
Registration date : 26/11/2007
Re: Dżungla
-Właśnie siostrzyczko.
Wstał i uśmiechnał się zadowolony,wrócił do przeżucania głazów.
-I tak dla twojej wiadomośći...dzisiaj wraca Jace.
Powiedział strasznie głupi ale wkurzającym tonem głosu.
Wstał i uśmiechnał się zadowolony,wrócił do przeżucania głazów.
-I tak dla twojej wiadomośći...dzisiaj wraca Jace.
Powiedział strasznie głupi ale wkurzającym tonem głosu.
Revan- Admin
- Liczba postów : 127
Registration date : 26/11/2007
Re: Dżungla
Dziewczyna wzruszyła ramionami.
- Jestem ciekawe gdzie tym razem się szlajał...
Powiedziała spoglądając w niebo i uśmiechneła się lekko.
- Chociaż będzie fajnie... Tak jak za starych dobrych czasów...
Powiedziała cicho.
- Jestem ciekawe gdzie tym razem się szlajał...
Powiedziała spoglądając w niebo i uśmiechneła się lekko.
- Chociaż będzie fajnie... Tak jak za starych dobrych czasów...
Powiedziała cicho.
Lilian- Admin
- Liczba postów : 126
Registration date : 26/11/2007
Re: Dżungla
Nagle oboje usłyszeliście kroki ze strony Akademii. Chwilę potem z zarośli wyłonił się uśmiechnięty Jace. Zatrzymał się kilka kroków od was.
-Dobrze was widzieć. - powiedział, patrząc najpierw na Lilian, potem na Revana. - Dawno się nie widzieliśmy.
Zmierzył wzrokiem okolicę. Prawie natychmiast spoważniał.
Skąd te ślady walki? Stało się coś? - zapytał zaciekawiony.
-Dobrze was widzieć. - powiedział, patrząc najpierw na Lilian, potem na Revana. - Dawno się nie widzieliśmy.
Zmierzył wzrokiem okolicę. Prawie natychmiast spoważniał.
Skąd te ślady walki? Stało się coś? - zapytał zaciekawiony.
Re: Dżungla
-Jak prawie byliście zze sobą.
Nagle spojrzał na Jace.
-O cześć.
Powiedział szturchajać jgo w ramie,samemu wspominajać stare czasy...jednak szybko mina mi zrzedła kiedy przypomniał sobie jak dał sie wykiwać kiedy Lilian i Jace wkręcili go że ktoś chciał go poderwać.
Nagle spojrzał na Jace.
-O cześć.
Powiedział szturchajać jgo w ramie,samemu wspominajać stare czasy...jednak szybko mina mi zrzedła kiedy przypomniał sobie jak dał sie wykiwać kiedy Lilian i Jace wkręcili go że ktoś chciał go poderwać.
Revan- Admin
- Liczba postów : 127
Registration date : 26/11/2007
Re: Dżungla
Lilian już miała rzucić czymś w Revena gdy pojawił sie Jace.
- Cześć... Nic się nie stało... Raven jak zwykle błaznuje i wymysla sobie niestworzone historie...
Powiedziałą obrażonym tonem krzyżujac ręce na piersiach i spoglądając na obu obrażonym wzrokiem.
- Cześć... Nic się nie stało... Raven jak zwykle błaznuje i wymysla sobie niestworzone historie...
Powiedziałą obrażonym tonem krzyżujac ręce na piersiach i spoglądając na obu obrażonym wzrokiem.
Lilian- Admin
- Liczba postów : 126
Registration date : 26/11/2007
Strona 1 z 2 • 1, 2
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|