Salon główny
3 posters
Star Wars :: PBF :: Yavin IV :: Akademia Jedi
Strona 1 z 3
Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
Salon główny
Revan leżał w salonie na czymś co przypominało kanape,w dłoniach trzymał dokumenty którymi miał się zając.
-Ta robota mnie wykończy prędzej czy później.
Ziewnął głośno szukając swoje środka kofeinowego.
-Ta robota mnie wykończy prędzej czy później.
Ziewnął głośno szukając swoje środka kofeinowego.
Revan- Admin
- Liczba postów : 127
Registration date : 26/11/2007
Re: Salon główny
Westchnęła cicho wchodząc do salonu... T cisza była miłą odmianą po zamęcie panującym wszędzie w akademii, a w chwilach takich jak ta, tęskniła do rodzinnych stron...
Nie spodziewała się tu nikogo spotkać, nie o tej porze, dlatego gdy tylko jej wzrok padł na Revan'a, zamarła w bezruchu i pochyliła głowę, spuszczając przy tym wzrok...
-Dzień dobry...
Mruknęła nieznacznie...
Nie spodziewała się tu nikogo spotkać, nie o tej porze, dlatego gdy tylko jej wzrok padł na Revan'a, zamarła w bezruchu i pochyliła głowę, spuszczając przy tym wzrok...
-Dzień dobry...
Mruknęła nieznacznie...
Marion- Uczeń akademii
- Liczba postów : 27
Registration date : 29/11/2007
Re: Salon główny
Chłopak wyprostował sie i rozejrzał,w sali nikogo nie było więć jednak mówiłą do niego.
-Dobry
Nagle spojrzał na nia jak pochyliła głowe "Co za wychowanie" pomyślał spokojnie.
-Co cie sprowadza to najbardziej niekulturalnego i niewychowanego mistrza w Akademi.
Uśmeichnał się wyjmując pijąc kofeine.
-Dobry
Nagle spojrzał na nia jak pochyliła głowe "Co za wychowanie" pomyślał spokojnie.
-Co cie sprowadza to najbardziej niekulturalnego i niewychowanego mistrza w Akademi.
Uśmeichnał się wyjmując pijąc kofeine.
Revan- Admin
- Liczba postów : 127
Registration date : 26/11/2007
Re: Salon główny
-Proszę mi wybaczyć, jednak nie szukałam bynajmniej pana, tylko... Spokojnego i w miarę zacisznego miejsca...
Odpowiedziała z uprzejmym uśmiechem nie ruszając się nawet o krok. W końcu to ona naruszyła jego spokój...
Odpowiedziała z uprzejmym uśmiechem nie ruszając się nawet o krok. W końcu to ona naruszyła jego spokój...
Marion- Uczeń akademii
- Liczba postów : 27
Registration date : 29/11/2007
Re: Salon główny
-O...
Chłopak zrobił mine w stylu "Co to ma być?!",po czym podszedł do niej i zaczał jej się przyglądać.
-Interesujący z ciebie człek,mały kolego.
Uśmiechnał sie do niej spokojnie.
Chłopak zrobił mine w stylu "Co to ma być?!",po czym podszedł do niej i zaczał jej się przyglądać.
-Interesujący z ciebie człek,mały kolego.
Uśmiechnał sie do niej spokojnie.
Revan- Admin
- Liczba postów : 127
Registration date : 26/11/2007
Re: Salon główny
-Z biologicznego punktu widzenia, jestem raczej koleżanką...
Odpowiedziała lekko rozbawiona, po czym natychmiast uprzejmie pochyliła głowę.
-Nie miałam naturalnie na myśli poprawiania pana w jakikolwiek sposób... Ale w jakim sensie interesujący ze mnie człowiek?
Odpowiedziała lekko rozbawiona, po czym natychmiast uprzejmie pochyliła głowę.
-Nie miałam naturalnie na myśli poprawiania pana w jakikolwiek sposób... Ale w jakim sensie interesujący ze mnie człowiek?
Marion- Uczeń akademii
- Liczba postów : 27
Registration date : 29/11/2007
Re: Salon główny
-W życiu nie widziałem kogos tak...tak...poważnego na swój wiek.
Powiedział drapiać sie po karku,po czym zastanawiał sie czy pierwsze zdanie które powiedziała było dla nieog obraźliwe czy nie.Nagle położy jej dłoń na głowie i poczochrał jej włosy.
-Ja sie za takie rzeczy nie obrażam,już sie przyzwyczaiłem.
Uśmiechnał się glupi.
Powiedział drapiać sie po karku,po czym zastanawiał sie czy pierwsze zdanie które powiedziała było dla nieog obraźliwe czy nie.Nagle położy jej dłoń na głowie i poczochrał jej włosy.
-Ja sie za takie rzeczy nie obrażam,już sie przyzwyczaiłem.
Uśmiechnał się glupi.
Revan- Admin
- Liczba postów : 127
Registration date : 26/11/2007
Re: Salon główny
-To raczej tylko... Wyuczona postawa, nazywana czasem wychowaniem... Nie zawsze bywam poważna.
Odpowiedziała zaskoczona ruchem nauczyciela a tym bardziej poczochraniem przez niego jej nienagannie ułożonych włosów.
-Ja naprawdę nie chciałam pana urazić...
Odpowiedziała zaskoczona ruchem nauczyciela a tym bardziej poczochraniem przez niego jej nienagannie ułożonych włosów.
-Ja naprawdę nie chciałam pana urazić...
Marion- Uczeń akademii
- Liczba postów : 27
Registration date : 29/11/2007
Re: Salon główny
-Nie uraziłaś mnie,drogi uczniu.
Ziewnał głośno,po czym na jego twarzy pojawił się szeroki uśmiech,w którym widać było nutke szaleństwa.
-Chyba znalazłem sobie przyszłego padawana.
Oczy mu się zaświeciły,a wszystkie podłę rzeczy jakie robił Lilian mógł teraz wykorzystać na niej.
Ziewnał głośno,po czym na jego twarzy pojawił się szeroki uśmiech,w którym widać było nutke szaleństwa.
-Chyba znalazłem sobie przyszłego padawana.
Oczy mu się zaświeciły,a wszystkie podłę rzeczy jakie robił Lilian mógł teraz wykorzystać na niej.
Revan- Admin
- Liczba postów : 127
Registration date : 26/11/2007
Re: Salon główny
-Że co roszę?
Spytała zaskoczona i uniosła do góry brwi. cofnęła się o krok i z lekkim uśmiechem pokręciła głową.
-Tak wiec przepraszam, ze panu przeszkodziłam, ale chyba powinnam się udać do siebie...
Mruknęła zakrywając zaskoczenie serdecznym uśmiechem.
Spytała zaskoczona i uniosła do góry brwi. cofnęła się o krok i z lekkim uśmiechem pokręciła głową.
-Tak wiec przepraszam, ze panu przeszkodziłam, ale chyba powinnam się udać do siebie...
Mruknęła zakrywając zaskoczenie serdecznym uśmiechem.
Marion- Uczeń akademii
- Liczba postów : 27
Registration date : 29/11/2007
Re: Salon główny
-Nie...ty zostaniesz tutaj.
Uśmiechnał się podle,wyciagajac napój kofeinowy i wręczajac go jej w dłonie i biorąc pod ręke.
-Czas wprowadzić cie w prawdziwe życie szkoły,mój uczniu.
Pstryknął palcami,nadszedł czas by wszystkie tricki z młodości miał przekazać nowemu pokoleniu.
Uśmiechnał się podle,wyciagajac napój kofeinowy i wręczajac go jej w dłonie i biorąc pod ręke.
-Czas wprowadzić cie w prawdziwe życie szkoły,mój uczniu.
Pstryknął palcami,nadszedł czas by wszystkie tricki z młodości miał przekazać nowemu pokoleniu.
Revan- Admin
- Liczba postów : 127
Registration date : 26/11/2007
Re: Salon główny
-Mmm... Przepraszam, ale... Nie powinnam pić kofeiny... Chyba xD
Odpowiedziała oddając napój mistrzowi, a przynajmniej próbując go oddać...
-A poza tym, pracował pan, wiec chyba nie powinnam przeszkadzać...
Odpowiedziała oddając napój mistrzowi, a przynajmniej próbując go oddać...
-A poza tym, pracował pan, wiec chyba nie powinnam przeszkadzać...
Marion- Uczeń akademii
- Liczba postów : 27
Registration date : 29/11/2007
Re: Salon główny
-Jaka tam prac,pij młoda dziewczyno.
Puścił jej oko,z nie znikającym usmiechem.
-Więc zacznijmy od tego skąd jesteś i jak masz na imie.
Powiedział wypijając jednym łykiem nową buteleczke,czekał tylko aż dziewczyna wypije swoja.
Puścił jej oko,z nie znikającym usmiechem.
-Więc zacznijmy od tego skąd jesteś i jak masz na imie.
Powiedział wypijając jednym łykiem nową buteleczke,czekał tylko aż dziewczyna wypije swoja.
Revan- Admin
- Liczba postów : 127
Registration date : 26/11/2007
Re: Salon główny
-Marion Shao See...
wydukała zaglądając z niepokojem do butelki. W końcu skusiła się i upiła łyka. Po chwili uśmiechnęła się tylko.
-Urodziłam się na Seylott...
wydukała zaglądając z niepokojem do butelki. W końcu skusiła się i upiła łyka. Po chwili uśmiechnęła się tylko.
-Urodziłam się na Seylott...
Marion- Uczeń akademii
- Liczba postów : 27
Registration date : 29/11/2007
Re: Salon główny
-No widzisz juz sie dagadujemy.
Powiedzial zadowolony i rozsiadł się na kanapie.
-Ile czasu jesteś juz w Akademi?
Spytał drapiać się po karku,wiedząc ze będzie miał kolejna młodszą siostre którą będzie sie mógł opiekować i przekazać swoje nauki.
Powiedzial zadowolony i rozsiadł się na kanapie.
-Ile czasu jesteś juz w Akademi?
Spytał drapiać się po karku,wiedząc ze będzie miał kolejna młodszą siostre którą będzie sie mógł opiekować i przekazać swoje nauki.
Revan- Admin
- Liczba postów : 127
Registration date : 26/11/2007
Re: Salon główny
-W zasadzie krótko, przybyłam tu całkiem niedawno choć już na początku straciłam rachubę czasu...
Westchnęła cicho. Nie mogła się przecież przyznać do tego, że brak jej rodzinnego domu, ojca i matki, tego ciągłego ruchu na salonach...
Westchnęła cicho. Nie mogła się przecież przyznać do tego, że brak jej rodzinnego domu, ojca i matki, tego ciągłego ruchu na salonach...
Marion- Uczeń akademii
- Liczba postów : 27
Registration date : 29/11/2007
Re: Salon główny
-Ale trzeba przyznać...
Zaczał jej się przyglądać,co wyglądało dośc komicznie.
-Dziana dziewczynka z ciebie jest...wszystko...takie...piękne...
Uśmiechnał się,i przymknał oczy.
-Podkreśla twój biust i talie nic dziwnego ze sie młodzież za tobą ogląda.
Powiedział spokojnie.
Zaczał jej się przyglądać,co wyglądało dośc komicznie.
-Dziana dziewczynka z ciebie jest...wszystko...takie...piękne...
Uśmiechnał się,i przymknał oczy.
-Podkreśla twój biust i talie nic dziwnego ze sie młodzież za tobą ogląda.
Powiedział spokojnie.
Revan- Admin
- Liczba postów : 127
Registration date : 26/11/2007
Re: Salon główny
Właśnie piła kolejny łyk napoju, gdy nauczyciel zaczął swoje gadanie. Zakrztusiła się i podniosła zaskoczona spojrzenie na Revana...
-Proszę pana... ale kiedy... O czym pan mówi?! oO
-Proszę pana... ale kiedy... O czym pan mówi?! oO
Marion- Uczeń akademii
- Liczba postów : 27
Registration date : 29/11/2007
Re: Salon główny
-Ha mam cie.
Powiedział z uśmeichem na twarzy i zaklaskał.
-Widzisz lubie pomęczyć ludzi.
Zaśmiał się,i spojrzał w sufit.
-A ja cie nauczie,jak życ w tej ponurej Akademi...pełna piersia.
Uśmiechnał sie złośliwie do dziewczyne,po czym spojrzal na jej napój."No zaczyna pić...już lepiek" pomyślał zadowolony
Powiedział z uśmeichem na twarzy i zaklaskał.
-Widzisz lubie pomęczyć ludzi.
Zaśmiał się,i spojrzał w sufit.
-A ja cie nauczie,jak życ w tej ponurej Akademi...pełna piersia.
Uśmiechnał sie złośliwie do dziewczyne,po czym spojrzal na jej napój."No zaczyna pić...już lepiek" pomyślał zadowolony
Revan- Admin
- Liczba postów : 127
Registration date : 26/11/2007
Re: Salon główny
-Ale ja w zasadzie chyba tego z całym szacunkiem nie potrzebuję...
Mruknęła zbita z tropu. Teraz jednak przynajmniej wiedziała że nauczyciel lubił sobie stroić z niej żarty, więc nie powinna brać wszystkiego co mówi na poważnie...
Mruknęła zbita z tropu. Teraz jednak przynajmniej wiedziała że nauczyciel lubił sobie stroić z niej żarty, więc nie powinna brać wszystkiego co mówi na poważnie...
Marion- Uczeń akademii
- Liczba postów : 27
Registration date : 29/11/2007
Re: Salon główny
-Ale piersi i tak masz zgrabne jak na swój wiek.
Uśmiechnał się,i przyjrzał sie im.
-Bardziej jej wyeksponuj to wyrwiesz napewno jakiegoś chłopaka jeszcze tego samego dnia.
Wział głęboko powietrze.
-Ale wracająć do Akademii,czy chciałąbys sie nauczyć najdoskonalszego stylu walki?
Spytał podnosząc jedną brew.
Uśmiechnał się,i przyjrzał sie im.
-Bardziej jej wyeksponuj to wyrwiesz napewno jakiegoś chłopaka jeszcze tego samego dnia.
Wział głęboko powietrze.
-Ale wracająć do Akademii,czy chciałąbys sie nauczyć najdoskonalszego stylu walki?
Spytał podnosząc jedną brew.
Revan- Admin
- Liczba postów : 127
Registration date : 26/11/2007
Re: Salon główny
-Ja... Ja nie wiem w sumie czego chcę. To że tu będę, decyzję podjął mój ojciec i Jedi który gościł u mojego dziadka. Dlatego sama nie wiem...
Zerknęła na niego, starając się zignorować jego wypowiedź na temat jej biustu.
-A poza tym, po co mi chłopak za przeproszeniem? Jeśli rodzice rozkażą mi wyjść za mąż, znajdą zapewne kogoś odpowiedniego...
Zerknęła na niego, starając się zignorować jego wypowiedź na temat jej biustu.
-A poza tym, po co mi chłopak za przeproszeniem? Jeśli rodzice rozkażą mi wyjść za mąż, znajdą zapewne kogoś odpowiedniego...
Marion- Uczeń akademii
- Liczba postów : 27
Registration date : 29/11/2007
Re: Salon główny
Chłopak zrobił minę,pod którą ukrywał chęć roześmiania się.
-Ty...naprawdę wyjdziesz za mąż...jak ci rodzice rozkażą??
Spytał po czym zaczał sie głośno śmiać,a śmiech roznosił się po całej sali.
-No nie wiarygodne...Nie wiarygodne co sie z tymi ludzmi dzieje.
Mówił przez śmiech,zakrywająć jedna dłonią twarz a drugą pokazujać na nia palcem.
-Ty...naprawdę wyjdziesz za mąż...jak ci rodzice rozkażą??
Spytał po czym zaczał sie głośno śmiać,a śmiech roznosił się po całej sali.
-No nie wiarygodne...Nie wiarygodne co sie z tymi ludzmi dzieje.
Mówił przez śmiech,zakrywająć jedna dłonią twarz a drugą pokazujać na nia palcem.
Revan- Admin
- Liczba postów : 127
Registration date : 26/11/2007
Re: Salon główny
Spojrzała na niego ze zdziwieniem...
-A co w tym dziwnego czy złego?
Spytała zaskoczona jego reakcją. Dla niej było to coś zupełnie naturalnego, wprawdzie jej ojciec poślubił matkę z miłości, jednak nie chciał aby jego córka miała podobne prawo decydowania o sobie...
-To chyba rozsądne...
-A co w tym dziwnego czy złego?
Spytała zaskoczona jego reakcją. Dla niej było to coś zupełnie naturalnego, wprawdzie jej ojciec poślubił matkę z miłości, jednak nie chciał aby jego córka miała podobne prawo decydowania o sobie...
-To chyba rozsądne...
Marion- Uczeń akademii
- Liczba postów : 27
Registration date : 29/11/2007
Re: Salon główny
-Ale zrozum...jako Jedi...NIE BĘDZIESZ MOGŁA BYĆ Z KIMŚ KTO JEDI NIE JEST.
Śmiał się dalej ,wręcz turlajać sie po ziemi.
-Zostająć Jedi wyzekłaś sie praw zwykłego obywatela XD.
Śmiał się dalej ,wręcz turlajać sie po ziemi.
-Zostająć Jedi wyzekłaś sie praw zwykłego obywatela XD.
Revan- Admin
- Liczba postów : 127
Registration date : 26/11/2007
Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
Star Wars :: PBF :: Yavin IV :: Akademia Jedi
Strona 1 z 3
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|